FanFiction.pl wiersze poezja serwis poetycko - literacki

u t w ó r


kategoria : / /



Bars and Melody

a u t o r :    bambinoForever


w s t ę p :   

Hej, jestem Maja. To jest moje pierwsze FanFiction więc wiem, że wyświetlenia na nim nie będą zbyt duże :)



u t w ó r :

*Wprowadzenie*
-Mamo kiedy będziemy?- Powiedziałam siedząc na tylnym siedzeniu samochodu
-Pytasz się już dziesiąty raz Emila- Odpowiedziała mi mama
-A powierz chociaż gdzie jedziemy?- Zapytałam
-Nie, to jest niespodzianka kochanie.
-Ale mamo wieziesz mnie na drugi koniec
Polski i nie chcesz powiedzieć gdzie jedziemy...
-Powiem tylko jedno, będziesz zadowolona.- odpowiedziała z wielkim uśmiechem na twarzy
*godzinę później*
- Jesteśmy już kochanie.
-Czyli jechałyśmy pięć godzin, i dojechałyśmy do jakiegoś hotelu... co w tym takiego fajnego? Jeżeli znowu mamy się wyprowadzić... Mamo ja już znalazłam sobie przyjaciółkę, i nie chcę jej stracić!
-Nie przeprowadzamy się kochanie, ja też nie chcę się już przeprowadzać.
-To gdzie mnie przywiozłaś?!- Zapytałam z wyrzutami.
-Idź do hotelu a jutro się dowiesz.- Odpowiedziała







Rozdział 1


*Dzień na który mama tak czekała*
-Wstawaj- Powiedziała i obudziła mnie.
-Ok, ok- odpowiedziałam i poszłam do łazienki
-Wychodzimy za 2 godziny!- Krzyknęła
*ubrałam się i umalowałam*
-Ok jestem gotowa do wyjścia- Powiedziałam
-Weź telefon, aparat i selfie sticka.
-Yyy... po co?
-Weź, i nie marudź.
-Ok.- Odpowiedziałam ale nie wiedziałam po co.
*Wzięłam to o co mama prosiła i wyszłyśmy*
*Doszłyśmy do wielkiego budynku przy którym siedziało już kilka osób*
-Po co tu przyszłyśmy?- Zapytałam ponownie.
-Zaraz ci pokarzę.- Powiedziała i zaczęła czegoś szukać w torebce.
-Hmm... To mi odpowiesz?- Zapytałam
-Tak.- Odpowiedziała pokazując mi dwie prostokątne karteczki
-Ok...- Powiedziałam i wzięłam karteczki. Na karteczkach przeczytałam tylko "Bilet" i już się uśmiechnęłam.
-No i co już wiesz po co tu przyjechałyśmy?
-Dziękuję mamo!- wykrzyknęłam i przytuliłam mamę.
-Widziałam ich plakat u ciebie w pokoju... a nawet wiele plakatów.- uśmiechnęła się
-Ale skąd wiedziałaś, że chcę tu przyjechać?!
-Zapytałam Moniki.- Powiedziała
(Monika to najlepsza przyjaciółka Emilki w nowym miejscu zamieszkania)
-Jesteś najlepszą mamą na świecie!- Wykrzyknęłam
-Dziękuję.

Dziewczynka spojrzała w lewo i zobaczyła wielki autokar
-OMG- Wykrzyknęła i zaniemówiła.
-Co się stało Emilko?
Nic nie odpowiedziałam tylko wskazałam palcem na autokar z napisem "Bars and Melody"
-O ja.-Odpowiedziała
Po chwili z wielkiego wozu można było zobaczyć dwie sylwetki, jedną wyższą a drugą niższą, a za nimi kilka ochroniarzy.
-Mamo to oni!-W tym momencie kilka dziewczyn siedzących już przed wielkim budynkiem w którym miał odbyć się koncert, zaczęła biec w ich kierunku. Wiedziałam już, że będzie to wielka przygoda.




Rozdział 2

*Po wyjściu z koncertu*
-Mamo dziękuję ci za to że mnie tu zabrałaś. Jesteś kochana!
-Nie ma za co.
zobaczyłam jeszcze jak chłopacy wychodzą z sali koncertowej, i wskazałam na nich palcem. Mama się spojrzała się i podbiegła do nich. Zdziwiłam się bo ona nie jest ich fanką. Podeszła do kobiety idącej z dwójką nastolatków i zaczęły rozmawiać, nawet się przytuliły. odwróciłam się i zobaczyłam, że nasz autobus już przyjechał więc do niej podbiegłam.
-O, to jest właśnie moja córka Emilka.-Powiedziała moja Mama po angielsku

-Piękna dziewczynka.-Odpowiedziała kobieta również po angielsku
-Mamo mamy już autobus!- wykrzyknęłam
-Pojedziemy następnym.-Odpowiedziała mi mama
-Ale mamo tu nie ma zasięgu a ja chcę wstawić film z koncertu na fb!
-W autokarze jest internet.-Powiedziała kobieta którą kojarzyłam ale nie wiem skąd.
-Mogę tam wejść?!-Zapytałam. z niedowierzaniem
-Oczywiście w tym autokarze przyjechał mój syn powiedz, że ci pozwoliłam.- Odpowiedziała mi matka Leo.
-Pani jest matką Leondre?!
-Tak
Wiedziałam że ją kojarzę!
-Naprawdę mogę wejść do autokaru moich idoli?!- Zapytałam
-To twoi idole? Mogę cię z nimi poznać, chcesz?- Odpowiedziała mama Leo
To jest sen, to nie prawda, to jest za piękne żeby było prawdą... Ale jeżeli to jest sen to nie chcę się z niego wybudzić!
-Oczywiście! chodź ja ich bardzo dobrze znam, ale oni nie wiedzą o moim istnieniu.
-Dobrze, zaraz wracam Dorotko.
-Zaraz, mam jeszcze jedno pytanie... Skąd y się znacie?!
-Studiowałyśmy razem.-Odpowiedziała mi moja mama
-Ty studiowałaś z matką mojego idola a ja nie miałam o tym bladego pojęcia?!
-Ja też nie wiedziałam, że to jest mama twojego idola, a tu widzisz.-odpowiedziała mi mama
-To chcesz ich poznać i mieć Wi-Fi czy nie?-Zapytała się mnie matka Leo.
-No tak oczywiście! Chodźmy!
*weszłyśmy do autokaru*

-Leo, Charlie! Chodźcie!-Zawołała kobieta a oboje chłopców podeszło do niej.
-Chłopcy to jest Emilka, córka mojej znajomej i szuka Wi-Fi czy podalibyście jej hasło? A i jeszcze jedno...-Szepnęła co Leo do ucha i wyszła.

-Hej jestem Leo-Powiedział jeden z chłopców
-A ja jestem Charlie-Odpowiedział drugi.
-J... Ja jestem Emila.-Powiedziałam
-To co chcesz hasło do Wi-Fi?-Zapytał Charlie
-T... tak
-Coś się stało?-Zapytał Leondre
-Nie, tylko pierwszy raz... I raczej ostatni, rozmawiam z moimi idolami... i gadamy o haśle do Wi-Fi.-powiedziałam i się uśmiechnęłam.
-Jesteśmy twoimi idolami?-powiedzieli jednocześnie, i uśmiechnęli się.
-Tak, mam 18 waszych plakatów w moim pokoju, płytę i jeszcze tą opaskę.- Odpowiedziałam pokazując sylikonową opaskę na ręce.
-Wow nawet ja nie mam tylu swoich zdjęć w pokoju jak ty.-Powiedział Charlie uśmiechając się.
-No widzisz a ja tak.
-Jak nie chcesz gadać o haśle do Wi-Fi to o czym?-zapytał Leo

-Przepraszam muszę odebrać to przyjaciółka.-powiedziałam ze zdziwieniem, bo
-Halo?
-Hej Emila przeszkadzam ci?-Zapytała Monika.
-No trochę, ale jak to coś ważnego to mów.
-Bo, na fb ktoś wrzucił zdjęcie dziewczyny podobnej do ciebie, wchodzącej do autokaru Bars and Melody, i pełno osób myśli, że to ty.
-O Ku*wa czekaj!-Powiedziałam i wyszłam z autokaru zobaczyć czy ktoś się nie kręci przy autokarze. Bo szczerze mówiąc to nie lubię być rozpoznawalna, już po miesiącu w nowej szkole.
-A kto wstawił to zdjęcie?!- Zapytałam Moniki
-Ta Zosia z 3c. A co czemu się tak przejmujesz?
-Bo to ja!-wykrzyknęłam a dwóch nastolatków spojrzało się na mnie ze zdziwieniem.
-Coś się stało?-Zapytał się Leo.
-Nic wielkiego po prostu ktoś wstawił na fb zdjęcie jak wchodzę do tego autokaru, a dużo osób mnie rozpoznało.
-A co jest w tym takiego złego?
-No po prostu nie lubię byś bardzo rozpoznawalna w nowej szkole, tym bardziej, że już opuszczam lekcje bo tu przyjechałam. Teraz cała szkoła będzie myślała, że jestem jakąś złodziejką czy coś, bo wchodzę do autokaru moich idoli...
-Nie martw się ja miałem w szkole gorzej niż ty więc zawsze jak pomyślisz sobie, że nie udaje ci się to pomyśl, że inni mają gorzej.- Powiedział Leo
-Dzięki, że próbujesz mnie pocieszyć ale i tak pewnie za jakieś 2 lub 3 miesiące się wyprowadzę, jestem już do tego przyzwyczajona.- Powiedziałam i uśmiechnęłam się (nieszczerze)
-Chodź i skorzystaj z tego, że możesz pogadać ze swoimi idolami. Przestań się przejmować problemami.-Powiedział Charlie, i podał mi rękę.
< To jest chyba sen! Mój idol mówi żebym nie przejmowała się problemami i jeszcze podaje mi rękę! >


Rozdział 3


-Czekaj.-Powiedziałam do chłopaka.

-Czyli mówisz, że nas lubisz?-Zapytał Leo
-No pewnie!
-A tak w ogóle to fajny masz dzwonek.- Powiedział Leo i uśmiechnął się.
-Heh, dzięki. Jedna z moich ulubionych piosenek.-Uśmiechnęłam się
-Tak? A jaka jest twoja ulubiona?-Zapytał Charlie i spojrzał na Leo z uśmiechem.
-Hm... No nie wiem, może "Hopeful" lub "Beautiful".-Odpowiedziałam

-Please help me god, I feel so alone...-Śpiewał Leo

-Dziękuje!
-Nie ma za co Emilka- Powiedział Charlie i się uśmiechnął
-Czemu udajesz kogoś innego?

-To cześć-Odpowiedziałam
-Narka księżniczko-Powiedział jeden z nich ale nie zauważyłam już który bo się odwróciłam i wyszłam z autokaru.
-No i co? Nie masz już żalu do mamy za to, że cię tu zabrała?
-Słucham?! To był najlepszy dzień mojego życia! Jesteś najlepszą mamą!-Powiedziałam i przytuliłam mamę.
-Kocham cię Emilko.-Powiedziała mama i uśmiechnęła się.-Wzięłam numer od mamy Leondre więc może się jeszcze spotkasz z tymi miłymi chłopcami.






o c e ń     u t w ó r

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.

s t a t y s t y k a

śr. ocen : 5.75
il. ocen : 4
il. odsłon : 2467
il. komentarzy : 0
linii : 150
słów : 1672
znaków : 8511
data dodania : 2016-01-06

k o m e n t a r z e

Brak komentarzy.

d o d a j    k o m e n t a r z

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.



p o l e c a m y

o    s e r w i s i e