|
|
|
|
|
kategoria : / /
Zwój 2 Rozdział 2
a u t o r : OgoniastyDemon
-Dobra wiem kto to -A więc, kto to -Wujek Bee -Wujek Bee? Kto to? -Killer Bee czyli Hachibi -Hachibi!? -Tak -To mam problem -Czemu -Jakby ci to wytłumaczyć -No,czekam -Ehh... Dobra a więc,pamiętasz jak odszedłem z wioski -No -To trzy lata później jak zabiłem Orochimaru dołączyłem do Akatsuki... -No i co ma z tym twoje dołączenie do Akatsuki -Posłuchaj mnie do końca, kiedy dołączyłem do Akatsuki to po kilku miesiącach Tobi kazał mi złapać jednego z Bijuu i miałem wybór pomiędzy Kyuubim a Hachibim. -''Że co on musiał złapać jednego z Bijuu'' -Reszta mojej drużyny o której ci odpowiadałem upierała się przy Kyuubim, ale ja wybrałem Hachibiego. Na kolejny dzień popłynęliśmy do Kraju Błyskawicy i dwa dni później byliśmy na miejscu. Po paru godzinach stałem przed Hachibim i z nim walczyłem. Miałem kilka poważnych ran ale jakoś go złapałem. To by było na tyle. -..... -Naruto żyjesz. -Tak. -Więc nie wiem czy Hachibi mnie pamięta. -Możemy to sprawdzić. -Jak? Naruto usiadł na ziemi. Byli sami więc mogli się skupić -Naruto co ty wyprawiasz Naruto mu nie odpowiadał. Sasuke usiadł przed nim. Po chwili Naruto wystawił pięść jakby miał z Sasuke przybić żółwika. Sasuke się zdziwił ale przybił żółwika i tak go trzymali. Po paru minutach byli już w podświadomości Naruto. Widzieli przed sobą Kyuubiego. -Cześć Kyuubi-powiedzieli oboje -O, Sasuke co ty tu robisz -On jest ze mną-powiedział Naruto. -O.K. Co chcecie. -Kyuubi chcemy dostać się do podświadomości Wujka Bee. -Kumam Kyuubi wystawił swoją pięść. Naruto i Sasuke przybili żółwika z Kyuubim. Kyuubi po paru minutach dostał się z Naruto i Sasuke do podświadomości Killera Bee. -Sasuke zostań z Kyuubim tutaj O.K. -O.K. Sasuke schował się za łapą Kyuubiego i z ukrycia opserwował Naruto -Naruto?Co ty tu robisz? -Mam do ciebie pytanie -? -Czy możesz nauczyć pewną osobę kontrolować swojego demona? -Dobra ale jaka to osoba Naruto odwrócił się w stronę Kyuubiego który był od niego oddalony o kilkanaście metrów. Podniósł rękę i kiwną nią tak by Sasuke zrozumiał, że musi wyjść. Sasuke przełkną ślinę.
-Co jest Sasuke? -No wiesz Kyuubi, trochę się boje tam wyjść. -Daj spokój nie ma się czego bać Hachibi nie gryzie -Dobra idę
Sasuke wstał i poszedł w stronę.
-To on? -Tak -''Bee czy to nie ten bachor Uchiha '' -''Faktycznie'' -To mam go nauczyć? -Tak -Czekaj, czekaj przypominam sobie ciebie. -? -To ty jesteś tym bachorem Uchiha który ze mną walczył. -!? -Jak śmiesz tu być Hachibi natychmiast złożył rękę w pięść i skierował nią w kierunku Sasuke. -Kyuubi! -Się robi Kyuubi szybko podbiegł do Naruto i Sasuke których osłonił ręką od uderzenia ręki Hachibiego -Hachibi uspokój się -Ty też Wujku Bee Hachibi zabrał rękę i się uspokoił. -Więc jak Wujku Bee pomożesz -Ehh...dobra. Kiedy będziecie. -Jutro wypływamy. -O.K. To Narka -Narka Otworzyli oczy i powrócili do wioski.
Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.
śr. ocen : 0.00
il. ocen : 0
il. odsłon : 1324
il. komentarzy : 0
|
linii : 76
słów : 549
znaków : 2916
data dodania : 2012-11-19
|
Brak komentarzy.
Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Wszelkie utwory zamieszczone w serwisie należą do ich autorów i są zastrzeżone prawami autorskimi. Zespół fanfiction.pl nie odpowiada za treść utworów i komentarzy. © 2005 - 2020 fanfiction.pl
|
|