|
|
|
|
|
kategoria : / /
Idiota
a u t o r : Ancillea
w s t ę p :
To nie jest moje osobiste wyznanie, tylko... No właśnie. Sami określcie. Myślenie nie boli.
u t w ó r :
"Cholerny palancie, zjeżdżaj!" to jest to, co czasem słyszysz, kiedy do mnie podchodzisz. Nie pozwalam ci dojść do głosu, śmieję się z ciebie z moimi znajomymi. Odrzucam wszelkie zaproszenia. Jestem zimna i wyrachowana. Twój ciepły uśmiech na mnie oficjalnie nie działa. Kilka razy zdarzyło się, że coś było nie tak, coś się tobie stało. Oczywiście mówiłam tylko "I dobrze ci tak!" i też się śmiałam. Nigdy nie przejęłam się twoimi problemami, dostałeś po twarzy, kiedy dotknąłeś mojej ręki.
Czy ty jeszcze kuźwa nie widzisz, że cię kocham?!
Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.
śr. ocen : 4.00
il. ocen : 1
il. odsłon : 1016
il. komentarzy : 1
|
linii : 3
słów : 108
znaków : 545
data dodania : 2011-02-21
|
Może to miniatura? Megakrótkie opowiadanie? Ma puentę, czyli pasowałoby do kategorii short story.
strona 1 z 1
strona :
1
Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Wszelkie utwory zamieszczone w serwisie należą do ich autorów i są zastrzeżone prawami autorskimi. Zespół fanfiction.pl nie odpowiada za treść utworów i komentarzy. © 2005 - 2020 fanfiction.pl
|
|