|
|
|
|
|
kategoria : / /
Mecz
a u t o r : 11144
Ostatnio rozegraliśmy ciekawy mecz. Kocham piłkę, a ona kocha mnie, lecz tym razem nie było lekko. Wszystko przez to, że nasi przeciwnicy grali w niebieskich koszulkach, po prostu zlewali mi się z kolorem podłogi. Z trybun oglądał nas stary portier. Jeszcze na pięć minut przed końcem przegrywaliśmy dwiema bramkami. Wtedy Rafał krzykną do mnie- Sławek, pokaż co potrafisz! - Zgoda- odpowiedziałem- ale do tego potrzebni mi ludzie... Potem przechytrzyłem wszystkich, siebie i starego portiera też. Strzeliłem cztery gole i zgasiłem głupawe uśmieszki naszych rywali. Po meczu wszyscy chcieli się ze mną zakolegować, ktoś zaprosił mnie na wypasioną imprezę za miastem. W przypływie euforii obiecałem, że tego wieczora zdradzę wszystkie sekrety mojego piłkarskiego kunsztu. Wtedy się okazało, że jednak zabrakło dla mnie miejsca w samochodzie.
Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.
śr. ocen : 0.00
il. ocen : 0
il. odsłon : 1066
il. komentarzy : 0
|
linii : 4
słów : 143
znaków : 843
data dodania : 2009-10-21
|
Brak komentarzy.
Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Wszelkie utwory zamieszczone w serwisie należą do ich autorów i są zastrzeżone prawami autorskimi. Zespół fanfiction.pl nie odpowiada za treść utworów i komentarzy. © 2005 - 2020 fanfiction.pl
|
|