FanFiction.pl wiersze poezja serwis poetycko - literacki

u t w ó r


kategoria : Proza / Fikcja / Fantastyka



Chmurostatek - 1

a u t o r :    Harewit


w s t ę p :   

Pierwsza część historii podróży chmurostatkiem (cudem magotechniki) "nieustraszonej załogi" w celu dostania się do siedziby Siedmiu Bogów. Ziemia alternatywna.



u t w ó r :

Purpurowe płachty trzepotały na wietrze, niebo nabrziało od nadmiaru wilgoci a buty grzęzły w rozmiękłej ziemi. Chmurostatek "Machina Bogów" lśnił od złota i deszczu, a jego konstruktorzy, skuleni pod wijącym się baldachimem, spoglądali na mniego beznamiętnie. Brodate, gładko ogolone i pokyryte kilkudniowym zarostem twarze nie wyrażały niczego poza chęcią jak najszybszego oddalenia się z miejsca pierwszego w dziejach "Machiny Bogów" przygotowania do startu.
Wielkie kotły z żołnierską grochówką stały w karnym szeregu, kobiety tonące w tiulach i koronkach rozpłezły się po placu brnąc w błocie, mężczyźni o włosach przyklejonych do łysiejących czaszek i nalanych twarzach nie zwracali najmniejszej uwagi na matki, żony i kochanki, od czasu do czasu któryś z nich przeklinał siarczyście chłód, mgłę i reumatyzm.
Chmurostatek mógł pysznić się swym złotem i purpurą, mógł mrugać do publiczności różnokolorowymi okienkami, mógł wyrastać ponad ich głowami, wciąż jednak był tylko środkiem lokomocji sprzeciwiającym się prawom fizyki. Napęczniały, w kształcie miętolonego w spoconych palcach cygara, ozdobiony licznymi i najzupełniej zbędnymi krużgankami.
Na podium wgramolił się niski, chudy człowieczek o odstających, czerwonych uszach. Wydmuchał nos, odchrząknął i wziął głboki wdech.
-Panie i panowie! - rozległ się zakatarzony głos. - Zebraliśmy się w tym uroczystym dniu, aby podziwiać cud współczesnej magotechniki. Ten oto chmurostatek nosi, jakże wdzięczną, nazwę "Machina Bogów"!. I pragniemy szczerze wierzyć w to, że nazwa ta okaże się nie tylko wdzięczna, ale i nadzwyczaj trafna. "Machina Bogow" ma za zadanie dotrzeć tam, gdzie człowiek nie dotarł jeszcze nigdy, ani za sprawą techniki w ścisłym słowa tego znaczeniu, ani przy pomocy urządzeń stworzonych dzięki niezwykłym zdolnościom naszych drogich magów, którzy w swej dobroci dzielą się z ludem ich owocami. Nieustraszona załoga tego oto chmurostatku dotrze na Zieloną Stację, na Stację Nadziei, na miejsce, w którym ważą się losy naszego świata. Dotrą tam, aby poznać prawdę, aby przynieść światu pokój i wyzwolenie od trapiących nas od tysięcy lat niepewności! Dotrą tam, aby na własne oczy ujrzeć Siedmniu Bogów. I tego im, z całego serca, życzymy!
Oklaski były krótkie, ciche i niechętne.

Nieustraszona załoga błąkała się gdzieś po wnętrzach chmurostatku nie zastanawiając się zbytnio nad tym, co dzieje się na Placu Defilad. Żołądki pełne mieli żołnierskiej grochówki, głowy zajęte planami na To, Co Zdarzy Się Po Powrocie. Spoczywali na puchowych poduszkach lub spoglądali w zamyśleniu na cieżkie, szare chmury. Kadra wykwalifikowanych wolnomyślicieli, fanatyków, ateuszy, lewych, prawych, przekupnych, honorowych i roznamiętnionych, a także chłodnych, poważnych i przekonanych o słuszności dokonanego wyboru.

Zakatarzony człowieczek dotarł do automobilu przebierając trzęsącymi się odnóżami w zawrotnym tempie. Padł na wyściełaną miekką skórą kanapę i długo chwytał oddech.
-To będzie katastrofa - wychrypiał. Jego uszy zrobiły się jeszcze bardziej czerwone, a on sam wydał się być jeszcze mniejszym.
Mężczyzna siedzący obok niego, odpowiedź na modlitwy dziewicy, ziewnął i przeciągnąl się rozkosznie, aż zaskrzypiała tapicerka.
-Proszę się nie martwić - machnął urękawiczoną dłonią. - Czuwamy nad wszystkim, naprawdę.
Człowieczek nie był wcale o tym przekonany. Nie miał jednak najmniejszej ochoty na udowadnianie tego mężczyźnie noszącym frak o wiele lepszej jakości.
Potulnie kiwnął głową i przykleił twarz do okna. Chmurostatek ciężko oderwał się od ziemi. Silnik automobili zarzęził i maszyna potoczyła się po brukowanej uliczce.






o c e ń     u t w ó r

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą oceniać utwory.

s t a t y s t y k a

śr. ocen : 0.00
il. ocen : 0
il. odsłon : 2646
il. komentarzy : 1
linii : 17
słów : 649
znaków : 3637
data dodania : 2007-06-30

k o m e n t a r z e

    a u t o r : Sahara
    d a t a : 2012-09-09

Z humorem napisane, i są tu fajowskie zwroty, takie, jakie lubię: "kadra wykwalifikowanych wolnomyślicieli", albo opis mężczyzny: "odpowiedź na modlitwy dziewicy". Przednie ;)!

strona 1 z 1
strona : 1  

d o d a j    k o m e n t a r z

Niestety, tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.



p o l e c a m y

o    s e r w i s i e